Przepis na szarlotkę tutti frutti moja mama znalazła kilkanaście lat temu w jednej z książeczek z serii
Biblioteczki Poradnika Domowego. Od tamtej pory jest to ciasto, które pojawia się u mnie w domu najczęściej.
Smakuje chyba wszystkim, a przy tym jest bardzo łatwe i dość szybkie w wykonaniu. Do przygotowania tej szarlotki
nie potrzeba wymyślnych składników, a jabłka do niej są dobre zarówno świeże, jak również przetworzone, ze słoika.
Ja do wykonania dzisiejszej szarlotki wykorzystałam pyszne tarte jabłka ze słoika, które dostałam od Em. :)
Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1,5 szklanki cukru
- 25 dag margaryny
- 5 jaj
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki kisielu wiśniowego
- 1,5 kg jabłek
Z mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i sodą, cukru, margaryny oraz żółtek szybko zagnieść ciasto.
Podzielić na trzy części i dwie z nich włożyć do lodówki na minimum 30 minut. Piekarnik rozgrzać do 180°C.
Trzecią częścią ciasta wylepić blaszkę. Podpiekać ciasto przez 20 minut. Ubić sztywną pianę z białek,
wciąż ubijając dodać szklankę cukru, mąkę ziemniaczaną i kisiel. Na podpieczony spód wyłożyć jabłka,
następnie warstwę startego na tarce zamrożonego ciasta, na to pianę wiśniową, a na koniec trzecią część ciasta,
również startą na tarce. Piec w temperaturze 180°C przez 55-60 minut (wybrałam tryb podgrzewania od dołu + konwekcję).
Podawać posypane cukrem pudrem.
I pamiętajcie - przez żołądek do szczęścia :)
Nigdy nie próbowałam szarlotki z kisielem ale ta wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń