Po prawie dwóch dniach nieobecności wreszcie jestem i mam dla Was dwa przepisy.
Pierwszy na łatwe i szybkie w przygotowaniu bolognese z klopsikami, które zrobiłam dziś. Drugi przepis to domowe sushi, które zrobiłyśmy wczoraj z Em. Obie potrawy smaczne i baaardzo sycące :).
Do dzisiejszego bolognese wykorzystałam kilogram mięsa. Z tej ilości wyszło mi aż 55 klopsików o średnicy około 2 cm.
Dla mniejszej liczby osób, niż w moim domu (10), polecam przygotowanie dania z połowy podanych składników.
Składniki:
- 1 kg mięsa mielonego (ja dałam wołowo - wieprzowe)
- 1 średnia cebula
- 1 kajzerka rozmoczona w mleku
- 2 jaja
- oregano, majeranek
- sól, pieprz
- 2 opakowania fixu do spaghetti bolognese
- 0,5 litra przecieru pomidorowego
- 0,5 litra wody
Mięso włożyć do dużej miski, dodać rozmoczoną, odciśniętą bułkę i cebulę pokrojoną w kosteczkę (możecie ją najpierw podsmażyć, ale nie jest to konieczne). Wlać rozbełtane jaja. Doprawić oregano, majerankiem, solą i pieprzem. Wyrabiać ręką do połączenia wszystkich składników. Z mięsa formować klopsiki i obtaczać je w bułce tartej. Podsmażyć ze wszystkich stron
do lekkiego zarumienienia (klopsiki mają być obsmażone tylko z zewnątrz, w środku muszą być surowe,
tak by mogły dogotować się w sosie) i przełożyć do garnka.
Fix rozmieszać z przecierem i wodą (jeżeli chcecie, aby Wasz sos był bardzo gęsty, dodajcie mniej wody).
Sosem zalać klopsiki, tak by wszystkie były zakryte. Gotować na wolnym ogniu około 20-30 minut.
Pamiętajcie o mieszaniu od czasu do czasu, tak żeby klopsiki nie przywarły do garnka.
Podawać z makaronem typu spaghetti.
I pamiętajcie – przez żołądek do szczęścia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz