22 lipca 2012

mocno truskawkowy sernik na zimno


Sernik, który przygotowałam jeszcze w czerwcu, z pięknych i soczystych truskawek. Przepis ten czekał długo na publikację,
ale w końcu jest! I to z pięknym zdjęcie, za którego wykonanie bardzo dziękuję M. :)  
Sernik robiłam według samodzielnie zmodyfikowanego przepisu, który znalazłam na tej stronie.

Składniki:

spód:
  • 20 dag herbatników
  • 1 czekolada truskawkowa (najlepiej Milka)
  • 15 dag masła śmietankowego lub margaryny

masa truskawkowa:
  • 1,5 kg truskawek świeżych lub mrożonych
  • 3 łyżki cukru
  • 12 łyżeczek żelatyny
  • 30 dag serka waniliowego (u mnie Danio)

wierzch:
  • 250 ml śmietany kremówki (36%)
  • 10 dag mascarpone
  • 3 łyżki cukru pudru
  • świeże truskawki do dekoracji

Masło lub margarynę rozpuścić wraz z czekoladą. Dodać pokruszone herbatniki i dokładnie wymieszać. Masę rozłożyć równo 
na dnie tortownicy (u mnie 24 cm), poczekać aż wystygnie, następnie wstawić do lodówki na około 40 minut.
Truskawki umyć, odszypułkować, przełożyć do dużego garnka i zasypać cukrem. Gotować na wolnym ogniu do momentu, 
kiedy owoce zaczną wrzeć. Później gotować jeszcze przez 5-7 minut, dokładnie mieszając od czasu do czasu..
Żelatynę rozpuścić w 10 łyżeczkach wody i wlać do owoców. Całość wymieszać i zmiksować na gładką masę. 
Następnie można usunąć pestki,  poprzez przetarcie masy przez sitko o małych oczkach (ciasto nabierze wtedy delikatności 
i lekkości). Masę truskawkową pozostawić do ostygnięcia, po czym wymieszać dokładnie z serkiem waniliowym. 
Po wymieszaniu wylać masę na spód z herbatników i pozostawić w lodówce na minimum 8 godzin.
Śmietanę ubić na sztywno, następnie dodać mascarpone i dokładnie wymieszać. Stopniowo dodawać cukier puder, 
sprawdzając co jakiś czas, kiedy masa będzie wystarczająco słodka. Ilość cukru można zmniejszać lub zwiększać,
 według własnego uznania. Po wymieszaniu wyłożyć masę na wierzch schłodzonego i stężałego ciasta. 
Wstawić do lodówki na minimum godzinę, a następnie udekorować świeżymi truskawkami.

I pamiętajcie - przez żołądek do szczęścia :)


 

2 komentarze: